...

Kuźnia P

BLOG

CZYLI LEAN MANUFACTURING NIE ZAWSZE NA POWAŻNIE

Lean dla Leaniwych – standardowe lenistwo

Jaki jest inny powód tworzenia standardów, jeśli nie dobrze zrozumiane lenistwo?

Standard, efektywność, leniswo

Naturalnie brzmi to troszkę abstrakcyjnie, ale zastanówmy się nad tym głębiej.

Jak wiemy – standard jest to taki sposób działania, który eliminuje niepotrzebne ruchy, niepotrzebny czas, niepotrzebne zasoby. Oznacza to, że wykonując czynność w sposób standardowy, eliminujemy niepotrzebną pracę, więc “qui pro quo” mam więcej czasu na błogie leniuchowanie 😉 Warto czasami odczarować lekko napuszone systemy zarządzania. Jakieś Lean-y, jakieś Teorie Ograniczeń, jakieś Six Sigm-y, jakieś Scrum-y, Prince i inne takie. Wszystko to brzmi poważnie i ma świetny marketing, ale tak naprawdę służy zawsze temu, aby konkretną pracę wykonać w sposób jak najbardziej efektywny. Sposób, który eliminuje niepotrzebne ruchy i nie absorbuje zbędnych zasobów. Nie jest sztuką się narobić, ale sztuką jest coś zrobić. Ważne jest, aby osiągnąć rezultat przy odpowiednim nie za dużym nakładzie środków. No tak, ale co dalej?

Standardowe zakupy?

Wszystko zależy od tego jaki cel jest realizowany. Weźmy taki przykład. 

Jeżeli mąż z żoną, lub żona z mężem, zależnie od perspektywy obserwacji, idą na zakupy do sklepu, dajmy na to galerii handlowej, to pomimo faktu, iż idą oni tam razem, to posiadają oni zupełnie odmienne cele do realizacji. Ich wspólnota celu jest tylko pozorna. W związku z tym każdy z nich realizował będzie inny standard postępowania. 


Mężczyzna zapewne będzie miał w swoich założeniach dotarcie do jasno obranego celu wyprawy, zobaczenie dwóch, trzech opcji produktu, który go interesuje, zrobienie zakupu i powrót do domu. Jego standardy postępowania będą zakładały aktywności, tj. konkretny zakup, powrót i czas cieszenia się nowym gadżetem lub po prostu  błogie lenistwo, tudzież inna aktywność. Jak z kolei będzie wyglądał standard wykonania pracy w galerii, czyli zakupów przez jego wybrankę? Cel będzie całkowicie odmienny. Prawdopodobnie celem będzie poznanie całości złożoności sklepu i zawartości tego sklepu. Celem będzie także zanurzenie się w całą tę sytuację, poszukanie w różnych miejscach, różnych rzeczy mniej lub bardziej związanych z tym po co deklaratywnie udała się do sklepu.  Spędzenie czasu na poszukiwaniu różnych, innych, przypadkowych i do załatwienia, jakoby zupełnie przypadkiem przy okazji spraw i zakupów. I naturalnie zaangażowanie swojego męża w proces doradzania, oglądania dyskutowania o tych przedmiotach, co – jak doskonale wiemy – nie zawsze musi zakończyć się pozytywnie.


Małżonka będzie oczywiście chciała robić zakupy i realizować proces robienia zakupów w przeciwieństwie do jej męża, który chce te zakupy po prostu zrobić. Tak więc robienie zakupów jest celem samym w sobie i ten proces sam w sobie sprawia przyjemność kobiecie. Natomiast dla męża przyjemność sprawia osiągnięcie celu i wejście w posiadanie konkretnego przedmiotu, a później błogie leniuchowanie.

Jeden cel, różne drogi...

Podobnie sprawa może się mieć w fabryce, w biurze, w naszej firmie usługowej. Są pracownicy, których celem działania jest realizacja procesu pracowania, wykonywania pracy, spędzania czasu w pracy, robienia pewnych rzeczy dla faktu ich robienia. Realizują więc proces pod tytułem „Jestem w pracy i są z tego zadowoleni”. Jeżeli nie ma odpowiednich form nadzoru lub procesu nadzoru, wykonują to w taki a nie inny sposób. Są też pracownicy, którzy wykonują ściśle procedury, realizują zadania zgodnie z założonym celem ich wykonania. Tak więc tworzą standardy i modyfikują standardy po to, aby osiągnąć konkretne rezultaty. Reasumując – warto zwrócić uwagę na to, czy proces, który realizujemy, jest procesem samym w sobie i 

sam w sobie stanowi powrót do satysfakcji, zadowolenia i 

poniekąd ujętego w cudzysłowie leniuchowania dla zasady, bo tak jest dobrze czy też proces, który realizujemy, jest procesem celowym, zestandaryzowanym mającym za zadanie realizację konkretnego rezultatu. I uwaga! Pamiętajmy, że zawsze realizujemy jakiś cel, tylko nie zawsze tym celem jest to, co nasi przełożeni współmałżonkowie myślą, że jest 🙂

 

Życzę wszystkiego dobrego!

Pozdrawiam Ireneusz Poznański

Kuźnia produktywności kuzniap.pl

 
Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.